Black Friday. Reconsidered. | Nawet do 25% rabatu. Kup teraz
Skontaktuj się

WhatsApp
Infolinia +48 797 217 197
contact@oakywood.shop

Media społecznościowe
The forester’s perspective. Interview with Jakub Wencek

Okiem leśnika. Wywiad z Jakubem Wenckiem

Zgłębiając temat znaczenia lasów dla przyszłości Ziemi i zdrowia ludzi, postanowiliśmy skontaktować się z ekspertem w tej dziedzinie – leśnikiem Jakubem Wenckiem, znanym na Instagramie jako @tanczacachmura.

Organizujesz leśne spacery, podczas których opowiadasz m.in. o shinrin yoku. Jakie jest Twoje zdanie na temat kąpieli leśnych: dlaczego warto spędzać czas w taki sposób?

Matka natura przez wieki opiekowała się  człowiekiem; był on nierozerwalnie związany z lasem, który był schronieniem, domem, dostarczał żywności, leków w postaci naturalnych ziół. Ta symbioza trwała nieprzerwanie przez wieki. Jednak z czasem człowiek rozwinął gospodarkę i zaczął zabierać z natury więcej niż jej dawać. Konsekwencją tego rozwoju było oddalenie się ludzi przyrody i lasu. Wyprowadzili się do dużych miast i całkowicie stracili kontakt z naturą.

Shinrin yoku, czyli w wolnym tłumaczeniu leśna kąpiel, jest prozdrowotną praktyką, która wywodzi się z Japonii. W latach osiemdziesiątych stworzono program mający na celu propagowanie korzyści płynących z natury na ludzkie zdrowie psychiczne i fizyczne. Japonia była wtedy krajem bardzo przepracowanych, zmęczonych, wypalonych i ciągle zestresowanych ludzi, dlatego próbowano znaleźć sposób, aby mogli oni powrócić  do równowagi fizycznej i psychicznej. 

Kąpiel leśna polega na bezinwazyjnym, powolnym i uważnym zanurzeniu się w atmosferę lasu, angażując przy tym wszystkie swoje zmysły. Czy taki spacer po lesie nazwiemy kąpielą leśną, czy po prostu zwykłym spacerem, to właściwie nie ma to znaczenia. Chodzi o to, aby pogłębić swój kontakt z przyrodą i użyć całej swojej wrażliwości płynącej ze wszystkich zmysłów, aby móc połączyć się z naturą. Poprzez świadome angażowanie zmysłów takich jak: wzrok, węch, smak, dotyk, słuch, możemy korzystnie wpłynąć na swój organizm.

Za sprawą unoszących się w powietrzu olejków eterycznych czy zarodników grzybów i całej masy dobrze działających organizmów leśnych u człowieka już po 2 h takiego spaceru obniża się ciśnienie krwi. Ponadto obniża się również poziom hormonu stresu, a zatem można powiedzieć, że leśna kąpiel bądź leśny spacer przynoszą nam same korzyści.

Podświadomie wybieramy las jako miejsce odpoczynku, w którym jest cisza i spokój, dające nam doskonałą przestrzeń do relaksu i zwolnienia tempa. Nasz organizm sam doskonale wie, czego potrzebuje. My musimy mu tylko w tym pomóc i wybrać się do lasu. Takie leśne spacery polecam każdemu bez względu na wiek.  Na moich leśnych spacerach m.in. opowiadam ludziom o idei shinrin yoku i próbuję zaszczepić w nich chęć pogłębienia wiedzy na ten temat oraz uczestniczenia w takich kąpielach samemu.

O czym powinniśmy pamiętać, wybierając się na samotny spacer po lesie, bez przewodnika?

Musimy pamiętać, że to my jesteśmy gośćmi w lesie i powinniśmy zachowywać się jak na gości przystało, przestrzegając określonych reguł.

Po pierwsze: na pewno nie śmiecić. Dobre zasady przebywania w lesie obligują nas do zabierania ze sobą wszystkich śmieci. Nie powinniśmy nawet zostawiać skórki od banana, ponieważ nie jest to naturalny odpad dla naszej strefy geograficznej. 

Powinniśmy poruszać się tylko po wyznaczonych szlakach, jeżeli takowe znajdują się w miejscu, w którym jesteśmy. Musimy również respektować zakazy wejścia w niektóre obszary leśne np. miejsca ostoi dla zwierząt-młodniki czyli młode uprawy leśne do 4 m wysokości, ponieważ tam najczęściej chronią się zwierzęta. 

Będąc w lesie, zachowujmy się cicho i spokojnie, nie płoszmy ptaków ani innych zwierząt.

Co sądzisz o inicjatywach sadzenia drzew w Polsce i na świecie? Czy są one odpowiednio przeprowadzane? Jaki mają wpływ na środowisko?

Niestety żyjemy w czasach, w których zmiany klimatyczne są już widoczne, a ich tempo z roku na rok przyspiesza. Powodują one m.in. spadek wód gruntowych, co ma ogromny wpływ na las. W wielu miejscach przez brak wody lasy są już osłabione, a w innych usychają. Państwowa Akademia Nauk opublikowała niedawno raport, z którego wynika, że dzisiejsi czterdziestolatkowie doczekają czasów w których blisko 70% obecnych lasów wyschnie. Dla mnie osobiście jest to przerażająca wizja przyszłości.

Dlatego tak ważne są wszelkiego rodzaju kampanie i inicjatywy, polegające na zalesianiu nowych terenów, takich, na których kiedyś rosły lasy. W Polsce odnowienia i zalesienia nowych gruntów przez ostatnie 100 lat bardzo się polepszyły, ale jeżeli spojrzymy na problem bardziej globalnie, mam tu na myśli wylesienia tj. wycinki pod uprawy rolne w lasach tropikalnych czy dżunglach Ameryki Południowej, to niestety widać, jak w szybkim tempie, poprzez działalność człowieka tracimy lasy na świecie.

Las stanowi swego rodzaju pokrywę dla gleby, dzięki czemu utrzymuje wilgoć, obniża temperaturę powietrza i dobrze wpływa na nasze samopoczucie. Wydaje się, że są z tego same plusy, ale jednak człowiek lubi wszystko komplikować. 

Jak oceniasz relację Polaków z lasami? Czy coś się zmieniło na lepsze w ostatnich latach? 

Poprzez swoją pracę zawodową związaną z lasami mogę je obserwować od blisko 20 lat. To wystarczająco długi czas, żeby móc powiedzieć, jak społeczeństwo reaguje na lasy. Widzę poprawę, jeżeli chodzi o stosunek ludzi do zaśmiecania lasu. Jeszcze kilka lat temu bardzo częstym obrazkiem były sterty śmieci np. remontowych wyrzucanych do lasu. Teraz jest ich coraz mniej, przynajmniej w mojej okolicy.

Gospodarka odpadami w naszym kraju wygląda z roku na rok coraz lepiej, ale odpady w lesie jeszcze są – to znaczy, że nadal trzeba ludzi edukować w tym zakresie. Pandemia pokazała, jak bardzo  ludziom brakowało natury i lasu. Przez chwilę las był jednym z niewielu miejsc, w których można było spokojnie pospacerować i pooddychać świeżym powietrzem. Dla wielu z nas był to moment, w którym przypomnieliśmy sobie o lesie i naturze oraz o tym, skąd człowiek pochodzi i dokąd zmierza. 

Ostatnio coraz częściej spotykam w lesie – w pracy lub na swoich spacerach – ludzi,  którzy coraz bardziej świadomie korzystają z lasu. Przyjeżdżają, aby odetchnąć od codzienności, szumu, zgiełku dużego miasta, zostawić stres, po prostu odpuścić i być tu i teraz – w lesie. Poukładać sobie w głowie swoje sprawy, nie spieszyć się, cieszyć się tą chwilą oraz  przyrodą, naturą i lasem.

Dziękujemy za rozmowę.