Dlaczego warto wziąć urlop na koniec roku?

Końcówka grudnia, pachnąca mandarynkami i rozjaśniona klimatycznymi świątecznymi światełkami, to idealny moment, by nieco zwolnić i oderwać się na chwilę od codziennych obowiązków, zwłaszcza tych zawodowych. Chcąc rozpocząć nowy rok ze świeżymi siłami i energią, warto — w miarę możliwości — pozwolić sobie w tym czasie na zasłużony wypoczynek, wcielając w życie takie pojęcia, jak work-life balance, uważność i dobrostan.

Co się dzieje, kiedy nie odpoczywasz?

Konsekwencje długotrwałego braku odpoczynku mogą być znacznie poważniejsze niż się wydaje, a przemęczenie to nie tylko fizyczny brak sił i energii, ale również rozmaite dolegliwości, zarówno te somatyczne, jak i mentalne. Przeciążenie pracą bez przerw, powiązane często z toksyczną produktywnością, oraz związany z tym stres, może powodować wzrost kortyzolu i epinefryny, co sprawia, że twój organizm czuje się podobnie, jak w momencie fizycznego zagrożenia. Jeżeli taka sytuacja trwa tygodniami czy miesiącami, układ odpornościowy dostaje w kość i staje się coraz słabszy: zwiększa się więc podatność na stany zapalne i zachorowania.

Według badań przeprowadzonych przez naukowców z UCL, osoby, które pracują więcej niż 55 godzin tygodniowo, są bardziej narażone na zawał serca (ryzyko większe o 13%) i udar (ryzyko większe o 33%) w porównaniu z osobami pracującymi po 35-40 godzin tygodniowo. Zwiększone ryzyko zawałów i przedwczesnej śmierci zaobserwowano również w innych badaniach, w przypadku osób w wieku 35-57 lat, które nie mają co najmniej 7 dni wakacji w ciągu roku.

Przeciążenie pracą powoduje też swego rodzaju zmęczenie poznawcze: pojawiają się trudności z koncentracją i zapamiętywaniem, obniża się poziom produktywności, efektywności i jakości pracy, a w bardziej radykalnych przypadkach rośnie również ryzyko zachorowania na depresję.

Potrzeba regeneracji

Wypoczynek jest nie tylko potrzebą, ale wręcz koniecznością, która przynosi długofalowe korzyści obu stronom: pracownikom i pracodawcom. Pracownik, który nie ma zdrowej równowagi pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym, prędzej czy później się rozchoruje — a to oznacza częstsze i bardziej nieprzewidziane nieobecności niż zaplanowany z wyprzedzeniem urlop, po którym człowiek wraca wypoczęty, zadowolony i z nowymi siłami do efektywnej pracy.

Czas wolny od pracy to również okazja, by zadbać o lepszą jakość snu i „odgruzować” zarówno umysł, jak też miejsce do pracy, by stworzyć przestrzeń na nowe idee, przemyślenia i działania. Dzięki temu zwiększa się też zdolność koncentracji na zadaniach i zdrowa produktywność.

Jak najlepiej się zregenerować? Całodobowe obleganie kanapy jest wyjątkowo kuszące o tej porze roku, ale dobrze byłoby również zadbać o aktywność fizyczną, choćby taką jak zwykły spacer. Według naukowców ze Stanford — Marily Oppezzo i Daniela Schwartza — chodzenie zwiększa kreatywność i działa inspirująco, nawet jeśli jest to spacer po pokoju czy korytarzu. Z drugiej strony, jak podkreśla dr Konrad Kulikowski, psycholog, warto „przeplatać aktywny czy intensywny wypoczynek z okresami relaksu, nicnierobienia, spokojnego leniuchowania. Jeśli w dzień chodzimy po górach, to wieczorem pomyślmy o wizycie w spa".

Grudzień to idealny czas na relaks

Po całym roku intensywnej pracy zasługujesz na to, by ostatnie dni przed zawieszeniem na ścianie nowego kalendarza (czy ktoś jeszcze wiesza kalendarz na ścianie?) spędzić w możliwie najprzyjemniejszy sposób, mając czas zarówno na spotkania w mniejszym lub większym gronie, jak też na refleksje, podsumowania i planowanie najbliższej przyszłości.

W okresie świąteczno-noworocznym cały świat zdaje się wyhamowywać, zmniejszać tempo i skupiać się przede wszystkim na relaksie i rozrywce. Poza tym, nie oszukujmy się — większość z nas i tak raczej nie byłaby wybitnie produktywna, pracując w święta. Dlatego lepiej zrobić sobie wolne i potraktować to jako inwestycję w swoje zdrowie, dobrostan i rozwój. A co, jeśli nie masz takiej możliwości i musisz pracować w tym czasie? Zadbaj o codzienną, systematyczną regenerację po pracy — jest ona tak samo istotna, jak dłuższy urlop.