New Life Collection: odkryj nowe życie produktów w specjalnych cenach. 🌿

Twoja przestrzeń, twoja historia: Hallie Rose Design

Od lat spędzonych w szkole projektowania do kariery przedsiębiorczyni i właścicielki studia Hallie Rose Design, pasja Hallie do projektowania zawsze była w niej głęboko zakorzeniona. Zainspirowana zamiłowaniem swojej mamy do stylu mid-century modern i własnymi podróżami, wnosi do swoich projektów unikatową perspektywę. Stawia na zrównoważony rozwój i ponowne wykorzystanie elementów vintage, aby tworzyć wnętrza, które rezonują z historią jej klientów. Wybierz się z nami do świata designu Hallie, w którym każda przestrzeń snuje swoją opowieść, a każdy detal charakteryzuje się wyjątkową precyzją.


Opowiedz nam trochę o swoich początkach. Zawsze chciałaś być projektantką? Pamiętasz moment, kiedy zdałaś sobie sprawę, że to właśnie to powinnaś robić zawodowo?

Moja nowojorska kariera projektantki trwa już ponad 15 lat: pracowałam dla największych firm z branży modowej i wnętrzarskiej jako dyrektor kreatywna. Zawsze, od najmłodszych lat chciałam być projektantką. W liceum moja mama wysłała mnie na najlepsze zajęcia artystyczne w Rhode Island School of Design, aby upewnić się, że poważnie myślę o studiowaniu designu w college’u.

Jestem bardzo wdzięczna za to doświadczenie, ponieważ wtedy uświadomiłam sobie, że design to dla mnie idealna ścieżka kariery. Myślę, że dzięki połączeniu mojej wiedzy z zakresu mody i projektowania wnętrz mogę zaprezentować swoim klientom naprawdę wyjątkową perspektywę. Te dwie dziedziny mogą wydawać się bardzo różne i odległe, ale wiele umiejętności “modowych” można z powodzeniem wykorzystać w projektowaniu wnętrz. Użycie kolorów, tekstur, tkanin i materiałów oraz sposób, w jaki wszystkie ze sobą współpracują, jest taki sam. Projektowanie wnętrz wydaje mi się bardzo znaczące – ktoś zaprasza cię do swojego domu. To swego rodzaju dar: możliwość pomagania klientom w odnalezieniu poczucia radości i spokoju w domu oraz obserwowanie tego, jaki wpływ ma aranżacja tego domu na życie rodziny, która go zamieszkuje.

Ogromnym źródłem inspiracji i mojego zamiłowania do projektowania wnętrz i mebli była dla mnie moja mama. Jest zagorzałą fanką stylu mid-century modern; gdy dorastałam, w naszym domu raz po raz pojawiały się kolejne meble vintage. Co roku uczestniczyła w targach antyków w Brimfield – wyczekując tego miesiącami i zabierała mnie ze sobą. Uwielbiała ten dreszczyk emocji towarzyszący poszukiwaniom i przekazała mi to w genach. Ciągle polowała i przerabiała meble, które znajdowała – wtedy nie zdawałam sobie jeszcze sprawy z tego, jak bardzo to wpłynie na moją wiedzę i punkt widzenia jako projektantki. Moja mama zawsze była niesamowicie kreatywna. Choć nie była projektantką z zawodu, to jednak potrafiła dostrzec potencjał starych mebli. Często opowiadała mi o wszystkich wspaniałych projektantach mid-century modern. Mieliśmy w domu wiele takich przedmiotów – nie wiedziałam wtedy, jak wiele nauczyło mnie to o historii i jakości.

Skąd czerpiesz inspiracje?

Prawie zawsze inspirują mnie moje podróże. To prawdopodobnie moja największa prawdziwa miłość, oprócz rodziny i projektowania. Uwielbiam poznawać kulturę, historię i lokalne smaki każdego miejsca, do którego jadę. Wszędzie kryją się jakieś opowieści. I to ma kluczowe znaczenie dla mojego sposobu projektowania. Zawsze staram się odtworzyć te inspiracje w domach moich klientów. Uwielbiam opowiadać historie, a podróżowanie pozwala mi usłyszeć opowieści innych osób i przenieść je do moich projektów.

Czym dla ciebie jest zrównoważony design?

Zrównoważone projektowanie jest podstawą mojej działalności. Używanie mebli i dodatków vintage jest dla mnie kluczowe, nie tylko dla wykreowania przestrzeni, ale także po to, by nadać nowe życie tym przedmiotom. To niesamowite, jak zmiana tapicerki krzesła z lat 50. może całkowicie zmienić sposób, w jaki odczuwa się przestrzeń, w której się znajduje. Zrównoważonym designem jest dla mnie np. użycie pamiątki rodzinnej w projekcie, aby nadać przestrzeni wyjątkowy charakter. Może to być tak mała rzecz, jak zabytkowa misa, która nadaje końcowy sznyt aranżacji pokoju. Nigdy nie chcę realizować projektów wyłącznie z nowymi meblami. Moim zdaniem do czegoś takiego nie w ogóle potrzeba projektanta.

Zrównoważonym projektowaniem jest zastanawianie się, w jaki sposób możemy ponownie wykorzystać rzeczy, które moi klienci już mają i na których im zależy, i sprawić, by poczuli się w tej przestrzeni zupełnie inaczej. Te przedmioty mają swoje historie do opowiedzenia i uwielbiam wplatać je w nowe opowieści, które tworzymy. Dla mnie jest to sedno tego, co oznacza bycie zrównoważoną projektantką.

Jak myślisz, dlaczego design jest ważny? W jaki sposób może zmienić codzienne życie zwykłego człowieka na lepsze?

Design jest dla mnie emocjonalnym połączeniem z przestrzeniami. Zawsze staram się to osiągnąć, gdy projektuję nową przestrzeń. Chcę, aby moi klienci coś poczuli, kiedy wracają do domu po długim dniu – czy to spokój, szczęście, ciepło – to jest to, do czego dążę: aby przestrzeń oddziaływała na człowieka. To, czym się zajmuję, ma niesamowitą moc. Kiedy wchodzisz do domu i masz wrażenie, że jest on fizyczną manifestacją twojej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, zmienia to sposób, w jaki poruszasz się po świecie, jak postrzegasz siebie i jak postrzegają cię inni. Ma to ogromne znaczenie i właśnie do tego dążę w każdym projekcie.

Doświadczenie mieszkania w dobrze zaprojektowanej przestrzeni jest nieprzecenione. Poprawia się twoje zdrowie, poprawia się twój sposób myślenia i to jest to, co staram się zapewnić każdemu klientowi, aby pomóc im żyć lepszym życiem. Dla mnie projektowanie polega na tworzeniu przestrzeni, które odzwierciedlają ludzi i ich historie.

Z jakiego projektu jesteś najbardziej dumna?

Najbardziej jestem dumna z mojego własnego domu. To tutaj rozkwitło moje zamiłowanie do projektowania wnętrz, to tutaj uczę się i dowiaduję się tak wiele o sobie jako projektantce. To tak, jakbym była studentką domowego uniwersytetu.

Teraz ty też jesteś mamą – czy chcesz przekazać swoją miłość designu swoim dzieciom, ucząc je postrzegania piękna i funkcjonalności? Jaki jest twój sposób na kształtowanie dobrego gustu od najmłodszych lat?

Tak, cieszę się, że moje dzieci dorastają w domu, który jest dla nich i dla nas starannie zaprojektowany. Codziennie otaczają się pięknymi meblami i sztuką, dla nich to po prostu dom. Kiedyś opowiem im o historii poszczególnych przedmiotów w naszym domu i o tym, jak budujemy na tej historii. Myślę, że dorastanie w starannie zaprojektowanej przestrzeni, wypełnionej sztuką i meblami w klimacie vintage, zakorzeni w nich takie wartości, jak jakość i dobry design. Myślę, że kiedy na co dzień otaczasz się takimi rzeczami, instynktownie zaczynasz rozwijać dobry gust od najmłodszych lat i nauczysz się doceniać jakościowy design.

Czy posiadanie dzieci zmieniło sposób, w jaki patrzysz na przestrzeń, zarówno domową, jak i publiczną? Na co zwróciłabyś szczególną uwagę, projektując pokój dla dzieci lub dom dla rodziny z dziećmi?

Tak, zdecydowanie. Myślę, że zanim miałam córkę (a teraz spodziewam się drugiego dziecka jesienią!), projektowałam w sposób bardziej wyrafinowany. Przestrzenie nabierają innego znaczenia, gdy doda się do nich dzieci. W mieszkaniach zwykle nie ma “pokoju zabaw dla dzieci”.  A ponieważ jestem projektantką mieszkającą w Nowym Jorku, większość moich klientów mieszka właśnie w mieszkaniach, nie w domach jednorodzinnych. Dlatego całe mieszkanie musi być starannie zaprojektowane z myślą o dzieciach. Myślę też, że moja wrażliwość jako projektantki zyskała bardziej radosne odcienie, odkąd mam dzieci. Designer musi być bardzo uważny w kwestii materiałów, kształtów i proporcji – stało się to dla mnie jeszcze bardziej widoczne po urodzeniu własnych dzieci. Pokoje dziecięce są moimi absolutnie ulubionymi przestrzeniami do projektowania, ponieważ pozwalają na niekończącą się kreatywność i zabawę.

Wyobraź sobie, jaki wpływ na dziecko może mieć dobrze zaprojektowany pokój! Myślę, że najważniejszą rzeczą, o której należy pamiętać podczas urządzania przestrzeni dla dzieci, jest projektowanie z myślą o rozwoju i utrzymaniu go w zabawnym i fantazyjnym stylu. Nawet w przypadku pokoiku dla niemowlaka trzeba brać pod uwagę to, że potrzeby dziecka zmienią się drastycznie w ciągu zaledwie roku. Dlatego zawsze chcę mieć pewność, że projekt, kolory, materiały i elementy mogą rosnąć wraz z dzieckiem, a rodzina będzie mogła korzystać z tej samej przestrzeni przez wiele lat. Uważam również, że ważne jest, aby meble były zarówno funkcjonalne, jak i sprzyjające dobrej zabawie. Aby zaprosić dziecko do odkrywania i interakcji z elementami wystroju jego pokoju – na przykład uwielbiam wstawiać do takiej przestrzeni stół i krzesło Montessori. Pokoje dziecięce to miejsca, w których nie boję się bawić, próbować nowych pomysłów. Im więcej zabawy, tym lepiej!

Nasz dom nie jest wymuskany i wyrafinowany. Nie ma w nim żadnych zasad. Myślę, że to bardzo ważna lekcja dla dzieci: że pięknie zaprojektowane przestrzenie są po to, by się nimi cieszyć. Jedną z rzeczy, które najbardziej kocham w projektowaniu wnętrz jest to, że tworzysz prawdziwe przestrzenie do życia. Zawsze chcę, by moje projekty były doskonale dopasowane do rodziny, która mieszka w danym wnętrzu. Jeśli w domu są dzieci, cieszę się z tego i projektuję z myślą o nich. Dawno minęły czasy, gdy nasze dzieci musiały trzymać się z dala od niektórych pomieszczeń. Domy, które projektuję, są po to, by je kochać i cieszyć się nimi. Uwielbiam to, że moja dwuletnia córka zmienia wystrój, przesuwając meble, aby przestrzeń działała dla niej. Lubię myśleć, że jej wrażliwość na design już się rozwija!