Skontaktuj się

WhatsApp
Infolinia +48 797 217 197
contact@oakywood.shop

Media społecznościowe
How (and why) to avoid impulsive shopping?

Jak (i dlaczego) unikać impulsywnych zakupów?

Twój ulubiony youtuber chwali się nowym laptopem gamingowym. Sprawdzasz model. Kupujesz taki sam, od razu czujesz się jak profesjonalista. Znana influencerka poleca serum, dzięki któremu wygląda młodziej niż w przedszkolu. Link w opisie. Kupujesz od razu. Przechodzisz obok sieciówki, w której witryny krzyczą wielkimi literami o wyprzedaży. Wchodzisz – na pewno znajdziesz niepowtarzalne okazje, z których grzech nie skorzystać. Za każdym razem, gdy widzisz nowy, atrakcyjny produkt, pojawia się impuls, który każe ci dokonać zakupu bez zbędnego zastanawiania się. Jak – i właściwie po co – z tym walczyć?

Zastanów się nad przyczyną

Pierwszy krok do pozbycia się nawyku impulsywnych zakupów to zdiagnozowanie przyczyn takiego zachowania. Zazwyczaj temat jest skomplikowany i na ostateczną decyzję o zakupie składa się kilka różnych czynników – warto przeanalizować, który z nich jest najsilniejszy w twoim przypadku. Współczesny konsumpcjonizm sprawił, że zakupy często stają się formą radzenia sobie z emocjami, zwłaszcza tymi trudniejszymi; są lekarstwem i terapią. Idealny sposób na chandrę, smutek, stres, przemęczenie – zakupy to “klinek na splinek, na brzydki bliźniego uczynek”, istne panaceum. Kupując, dostajesz natychmiastową gratyfikację, zastrzyk dopaminy, po którym od razu czujesz się lepiej, a świat wydaje się bardziej przyjazny. Tyle tylko, że to chwilowe uczucie, które prędzej czy później przeminie, zostawiając po sobie często poczucie winy i jeszcze podlejszy nastrój.
Ważnym elementem, który przyczynia się do impulsywnych zakupów, jest też wpływ społeczny – zarówno w prawdziwym życiu, jak i w mediach społecznościowych. Porównujemy się z innymi nieustannie, często wręcz odruchowo. Bardzo łatwo jest też ulec złudzeniu, że posiadanie tego czy owego produktu, który polecają osoby przez nas podziwiane, może pomóc nam stać się kimś lepszym, bliższym ideału, “najlepszą wersją siebie”. Albo przynajmniej ułatwi nam życie i sprawi, że będzie znacznie przyjemniejsze.
Częstym impulsem do pochopnego, nieprzemyślanego zakupu bywa również przekonanie, że oto masz przed sobą wyjątkową, niepowtarzalną okazję, której nie można przegapić. A to produkt jest na wyczerpaniu, zostały ostatnie sztuki. A to cena jest wybitnie atrakcyjna, później już nie będzie takiej obniżki. A to do darmowej dostawy brakuje tylko 79 złotych. I choć niekiedy faktycznie się opłaca, to jednak z takich okazji warto korzystać przede wszystkim wtedy, kiedy naprawdę czegoś potrzebujesz.
Zanim jednak zaczniesz analizować przyczyny, warto jeszcze zadać sobie pytanie: dlaczego właściwie masz walczyć z impulsywnymi zakupami, zwłaszcza jeśli stać cię na takie wydatki? Niestety, taki nawyk w dłuższej perspektywie jest bardzo niekorzystny zarówno dla człowieka, jak i dla planety. Euforia i zastrzyk dopaminy są chwilowe – ostatecznie pozostawią po sobie coraz głębszą pustkę. Zbędne przedmioty kupione pod wpływem impulsu często lądują na wysypiskach śmieci. Rośnie nadkonsumpcja, a wraz z nią masowa produkcja, która jeszcze bardziej napędza konsumpcję. I tak się kręci błędne koło niszczenia planety.

Opracuj swój budżet i się go trzymaj

Pomocny w walce z impulsywnym kupowaniem będzie dobrze opracowany budżet. Możesz skorzystać z gotowych wzorów domowego budżetu dostępnych w internecie, ale najlepiej opracować własny, dopasowany do twoich indywidualnych potrzeb i stylu życia. Jednak narzucenie sobie pewnych limitów wydatków to jeszcze nie wszystko – najtrudniejsze dopiero przed tobą, ponieważ, aby osiągnąć sukces w tym temacie, musisz trzymać się swoich budżetowych założeń.

Oprócz codziennych, niezbędnych wydatków, warto też określić jakąś racjonalną kwotę na nieplanowane zakupy, przynajmniej na początku. Nie od razu Kraków zbudowano – często takie radykalne odcięcie się od nawyku kultywowanego latami może się skończyć klęską: jeden emocjonalny zakup pociągnie za sobą lawinę kolejnych, bo skoro już i tak złamaliśmy swoje postanowienie, to nie warto dalej się starać. Dlatego lepiej odzwyczajać się małymi krokami, np. z miesiąca na miesiąc wyznaczając sobie coraz mniejsze kwoty na impulsywne zakupy.

Unikaj pokus zakupowych

O wiele łatwiej jest się pozbyć nawyku impulsywnego kupowania, gdy zaczniesz unikać pokus zakupowych. Na co dzień wszyscy dostajemy mnóstwo bodźców skłaniających nas do kupowania coraz więcej i więcej. I choć nie sposób całkowicie się od tego odciąć (musielibyśmy chyba nie wychodzić z domu i nie korzystać z internetu ani telewizji), to jednak można choćby w pewnym stopniu ograniczyć ekspozycję na reklamy i inne elementy wywołujące ten wewnętrzny przymus dokonania zakupu.

Możesz zacząć lepiej planować swój czas, tak aby zakupy nie stanowiły jedynego sposobu na nudę. Jeśli masz swój ulubiony sklep, z którego zawsze wychodzisz z cięższą torbą i lżejszym portfelem, niezależnie od tego, czy naprawdę czegoś stamtąd potrzebujesz, warto przez jakiś czas do niego nie zaglądać, nawet jeśli wiązałoby się to ze zmianą drogi do pracy czy trasą codziennego spaceru. A jeżeli głównym wyzwalaczem impulsywnych zakupów są dla ciebie media społecznościowe, odinstaluj aplikacje albo przynajmniej odobserwuj najbardziej “reklamowych” influencerów.

Odkładaj na później

Wprawdzie ważnych rzeczy nie należy odkładać na później, ale nieprzemyślane zakupy – owszem. Zawsze, kiedy pojawia się nieodparta chęć kupienia czegoś pod wpływem impulsu, zatrzymaj się na moment i daj sobie co najmniej dzień lub dwa do namysłu. Możesz zapisać sobie link do produktu w zakładkach, jeśli kupujesz online, albo zrobić zdjęcie danej rzeczy w sklepie stacjonarnym i odłożyć ostateczną decyzję zakupową na jutro. Albo nawet na za tydzień. Jeśli produkt nadal będzie wydawał ci się atrakcyjny i potrzebny – kup. Ale prawdopodobnie w większości przypadków po prostu o nim zapomnisz.

Rób listę zakupów

Wejść do sklepu, nie wiedząc, czego dokładnie potrzebujesz – najgorzej. Nie dość, że tracisz czas na zastanawianie się, to jeszcze istnieje zwiększone ryzyko, że kupisz wiele zbędnych rzeczy. Przemyślana lista zakupów pomaga nie tylko podczas codziennej wyprawy do spożywczaka czy drogerii, ale także przy planowaniu większych zakupów, których dokonujesz np. raz na miesiąc, kwartał, czy nawet na kilka lat. Poza tym lista znacząco ułatwia trzymanie się ustalonego budżetu.
Pozbywanie się nawyku impulsywnych zakupów to proces, który jednym zajmie więcej czasu, innym mniej – nie warto do nikogo się porównywać ani robić sobie wyrzutów. Za to warto podejmować nawet niewielki wysiłek, by stać się bardziej świadomym konsumentem.