Self-care w pracy zdalnej. Jaką rolę odgrywa w tym drewno?
Praca zdalna może wydawać się wymarzonym stylem życia, który pozwala na układanie codzienności w zgodzie ze sobą i swoimi potrzebami. I w dużej mierze rzeczywiście tak jest: nie tracisz czasu na dojazdy, pracujesz w zaciszu własnego domu, możesz stworzyć idealnie dopasowaną przestrzeń do pracy. W całej tej idylli kryje się jednak pewna pułapka – zaciera się granica pomiędzy pracą a życiem. Dlatego w swoim harmonogramie warto uwzględnić systematyczną praktykę self-care.
Photo by Anthony Tran on Unsplash
Czy przerwa to strata czasu?
Pierwszą, podstawową zasadą dbania o swój dobrostan i zdrowie w pracy zdalnej jest wprowadzenie regularnych przerw. Bywa to niełatwe, zwłaszcza gdy deadline wisi nad głową jak miecz Damoklesa. Ale gdy już wypracujesz sobie ten nawyk, zauważysz poprawę jakości swojej organizacji pracy – czas stanie się twoim sprzymierzeńcem. Systematyczne przerwy, w trakcie których odrywasz się od komputera, wstajesz choćby na chwilę, łapiesz oddech, pozwalają na zwiększenie produktywności nawet o ponad 50%. Przerwa nie jest więc straconym czasem, tylko kluczowym aspektem zdrowej produktywności i higieny pracy.
Przeczytaj nasz artykuł o skutecznym systemie przerw 3M: micro, meso, macro.
Grunt to się nie zasiedzieć
Siedzenie przy biurku przez kilka godzin dziennie, nawet na najbardziej ergonomicznym krześle, stwarza spore zagrożenie dla zdrowia – to dość oczywisty i już powszechnie znany fakt (o którym jednak warto od czasu do czasu sobie przypomnieć). Odpowiednia dawka ruchu jest wyjątkowo ważna w pracy zdalnej, kiedy to łatwo można się zasiedzieć. W trakcie przerw wstawaj zza biurka. Jeżeli masz biurko z regulacją wysokości, zmieniaj pozycję z siedzącej na stojącą. Przejdź się po mieszkaniu, a jeśli masz więcej czasu, wyjdź na krótki spacer. Rozciągnij się, zrób kilka prostych ćwiczeń, potańcz przez kilka minut w rytm ulubionej muzyki. W domu przecież możesz sobie na to pozwolić – na tym między innymi polega urok pracy zdalnej.
Pracując z domu, można czasem zapomnieć o istnieniu świata zewnętrznego, zwłaszcza jeśli nie masz dzieci, które trzeba odebrać z przedszkola, ani psa, którego trzeba wyprowadzić na spacer. Tymczasem ruch na świeżym powietrzu to niezwykle ważny element dbania o siebie, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Postaraj się wychodzić z domu codziennie. Nawet jeśli nie masz nic ważnego do załatwienia. Nawet jeśli nie masz na to specjalnej ochoty. Nawet jeśli pada deszcz – przecież nie jesteś z cukru. Przejdź się choćby na 20-minutowy spacer po najbliższej okolicy.
Photo by No Revisions on Unsplash
Wielozadaniowość – nie brnij w to
Multitasking to pułapka, w którą łatwo można dać się złapać, gdy masz wiele spraw na głowie, a wszystko jest do zrobienia na wczoraj. Kusząca obietnica wykonywania kilku zadań jednocześnie prowadzi jednak na manowce. Mityczna “podzielna uwaga” to nic innego, jak tylko szybkie przełączanie się pomiędzy zadaniami. W rezultacie zamiast zwiększonej produktywności otrzymujesz większe zmęczenie, rozproszenie i stracony czas. Często spada przy tym jakość pracy, a w związku z tym również twoje samopoczucie i samoocena. Zamiast wielozadaniowości, lepiej postawić na jasno określone priorytety i koncentrację.
Przeczytaj więcej na temat wpływu multitaskingu na produktywność.
Praktykowanie uważności
Świadome oddychanie, autorefleksja, zatrzymanie się i wyciszenie – mindfulness to kolejny filar dbania o swój dobrostan. Praktykę uważności warto wdrożyć w codziennym życiu zarówno w trakcie pracy, jak i po jej zakończeniu. Niezależnie od tego, czy właśnie uczestniczysz w spotkaniu, odpisujesz na maile, czy pracujesz nad pilnym projektem, postaraj się skupić uwagę na tej konkretnej czynności, nie wybiegając myślami gdzieś w przyszłość, do innych zadań.
Po pracy wyznacz sobie czas na świadomy odpoczynek i odłączenie się; możesz stworzyć własny rytuał przejścia z rzeczywistości zawodowej do prywatnej. W porządkowaniu myśli pomocny będzie również journaling, czyli prowadzenie dziennika. Nawet kilka zdań, zapisanych rano albo po zakończeniu pracy pozwoli ci spojrzeć na wszystko z nieco innej perspektywy, być może dostrzec coś, co wcześniej ci umknęło w natłoku obowiązków.
Photo by Toa Heftiba on Unsplash
Porozmawiaj z ludźmi
Ważnym aspektem self-care jest też podtrzymywanie dobrych relacji z ludźmi. Praca zdalna niekiedy wiąże się z samotnością, a ta w nadmiarze bywa wręcz niebezpieczna. Jeśli masz taką możliwość, utnij sobie od czasu do czasu pogawędkę online ze współpracownikami, nie tylko na służbowe tematy. A jeżeli mieszkacie w tym samym mieście, możesz zaproponować wspólne wyjście.
Poza tym nie zapominaj o życiu pozapracowym: zadbaj o relacje z rodziną i przyjaciółmi. Zacznij uczestniczyć w aktywnościach, które wiążą się z kontaktem z ludźmi i poznawaniem nowych osób: być może w twojej okolicy działa osiedlowa drużyna siatkówki, amatorski chór czy dyskusyjny klub książki. Takie regularne spotkania i rozmowy nie tylko poprawią twój nastrój, ale też pozwolą ci lepiej zrozumieć otaczający cię świat i poznać samego siebie.
Relaksujące drewno
Uporządkowana, dobrze zaprojektowana i ergonomiczna przestrzeń do pracy to także jeden z fundamentów zawodowego self-care. Ale odpowiednio dopasowane biurko i krzesło, oraz precyzyjnie dobrany zestaw akcesoriów i organizerów, które ułatwiają utrzymanie porządku – to jeszcze nie wszystko. Jak się okazuje, istotną rolę odgrywa materiał, z którego zostały wykonane te elementy. I tu właśnie na scenę wkracza drewno.
Badania przeprowadzone w ciągu ostatnich dekad wykazały, że przestrzenie, w których dominuje drewno, pozytywnie wpływają zarówno na zdrowie, jak i samopoczucie człowieka. Zmniejsza się poziom kortyzolu, reguluje się tętno i ciśnienie krwi. Następuje spadek negatywnych emocji. Według badań dotyczących wpływu dotyku naturalnego drewna (w tym przypadku białego dębu) na aktywność lewego i prawego płata kory przedczołowej, kontakt z drewnem obniża poziom stresu i może wspomagać efektywną pracę mózgu.
Relaksujące działanie drewna to efekt biofilii, czyli szczególnego upodobania ludzkiego organizmu do naturalnych materiałów. Choć żyjemy w cywilizacji, to jednak wciąż jesteśmy częścią natury – nasz mózg o tym pamięta, dlatego wśród naturalnych materiałów, takich jak drewno, czujemy się bardziej odprężeni, spokojni i bezpieczni.
Urządzając domową przestrzeń do pracy, warto więc wprowadzić do niej jak najwięcej elementów drewnianych, zarówno w postaci mebli i akcesoriów, jak też motywów dekoracyjnych. Niepowtarzalny zapach naturalnego drewna, jego barwa i struktura, wyjątkowe usłojenie, które samo w sobie może uchodzić za dzieło sztuki (czy raczej dzieło natury), a także korzystne właściwości akustyczne i wpływ na optymalny poziom wilgotności powietrza – to wszystko pomoże ci złapać właściwy rytm i doskonale łączyć produktywną pracę z własnym komfortem psychicznym i fizycznym.