Motywacja i wydajność na koniec roku w zespole Oakywood

Powrót do pracy po długiej przerwie może być trudny. Jak sobie radzi nasz zespół w tym dziwnym okresie między Święta Bożego Narodzenia a sylwestrem? Kto powtarza „jakikolwiek do piątku”, a kto najbardziej chciał wrócić do pracy? Spójrz na nasz wpis na blogu, dołącz do naszego grudniowego rozgrzewki i zebraj inspirację do nadchodzącego maratonu satysfakcjonujących postanowień noworocznych.

Jak się czujesz: demotywowany, leniwy czy podekscytowany i pełen energii?

Tymek, specjalista ds. Marketingu wydajności: 

Gdzie pracujesz?

Czy są jakieś rytuały lub przedmioty „zmieniające grę”, które ułatwiają twoją pracę?

Karolina:Świąteczna lista odtwarzania i dużo herbaty z imbirem, cynamonem i cytryną.

Julia:Z pewnością zachowanie osobnego, papierowego kalendarza do pracy. Grudzień to jeden z najbardziej ruchliwych miesięcy, więc zawsze kupuję nowy dziennik pocisków przed końcem roku. Ilekroć mam wolną chwilę, szukam nowych artykułów piśmiennych, organizuję i ulepszam moje biuro domowe. W ciągu najbliższych kilku miesięcy będę pracował nad kilkoma większymi projektami, więc chcę, aby moje miejsce pracy było wygodne, przyjemne i schludne.

 Tymek:Dla mnie najlepszą metodą jest cel marzeń widoczny na horyzoncie. Kiedy mój cel jest zdefiniowany i możliwy do osiągnięcia, trudniejsze chwile wydają się mniej lub bardziej korzystne warunki na drodze do osiągnięcia celu.

Motywacja zewnętrzna lub wewnętrzna - który z nich działa lepiej w twoim przypadku?

Mateusz:Powiedziałbym, że połączenie obu. Próbuję narzucić sobie surowy reżim: wpisz zadania do mojego kalendarza i wizualizować, jak się czuję, gdybym ich nie ukończył. Zewnętrzny jest chęć wykonywania zadań związanych z moimi współpracownikami - nie chcę, żeby ktokolwiek na mnie czekał.

Julia:Oboje! W Oakywood jestem odpowiedzialny za marketing e-mail, copywriting i współtworzam strategię marketingową. Staram się upewnić, że dostarczona przeze mnie treść jest zgodna z moimi wartościami i standardami, ale ostatecznym testem jest zawsze reakcje naszych obserwujących/klientów.

Tymek:Prawdopodobnie jest to pytanie o istotę osobowości każdego z nas ... Nie jestem fanem terminów. Kiedy wiem, że mam tylko kilka godzin na zakończenie zadania, jakość pracy zwykle spada. Dlatego czasami decyduję się usłyszeć gorzkie słowa od kolegów, którzy są źli na moje opóźnienie - ilekroć pozwala mi to poczuć, że wykonałem swoje zadanie w najlepszej możliwej jakości. Myślę, że to oznacza, że ​​wolę motywację wewnętrzną.

ANGELIKA:Jeśli czujesz się leniwy - spróbuj pomodoro. Jeśli chcesz odpocząć - odpoczywać.

Polecam książki Kevina Kruse'a, Pomodoro, Bullet Journal i codzienną aktywność fizyczną!